Bilard holenderski i rummikub, czyli zaproszenie do gry
54Z dużą przyjemnością zapraszam wszystkich mieszkańców Pęcic Małych, niezależnie od wieku, płci czy stanu cywilnego, do zarezerwowania 100-150 minut na wtorkowy wieczór (24 I2023 roku). Na ten dzień Zarząd Koła nr 9 Polskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów (PZERiLI) zaplanował po raz kolejny spotkanie, mające łączyć pokolenia i sprzyjać pogłębianiu sąsiedzkich więzów. Będzie można nie tylko porozmawiać czy napić się herbaty, przekąszając ciastkiem, ale też zagrać w bilard holenderski albo w rummikub. Wybór należy do każdego, kto zawita we wtorek o 18.00 do naszej świetlicy. Z pewnością dla spóźnialskich też znajdzie się miejsce.
Bilard holenderski – zasady
Bilard holenderski – jak słusznie wskazuje nazwa – pochodzi z... Niderlandów (tak chcą swój kraj nazywać najbardziej zainteresowani, czyli Holendrzy). Na szczęście zasady gry są łatwiejsze do zrozumienia niż komplikacje związane z nazwą mieszkańców Kraju Tulipanów. Sjoelen – to oryginalny termin – to gra towarzyska, w której każdy z zawodników ma do dyspozycji 30 drewnianych krążków, którymi ślizga po także drewnianej planszy. Należy robić to w taki sposób, aby umieścić jak największą liczbę wspominanych krążków w znajdujących się na końcu planszy utworach. Liczy się nie tylko celność, ale też strategia – te będzie można poznać, podglądając (za ich zgodą) innych zawodników. Grając w sjoelen, można nie tylko rywalizować z sąsiadami, ale też szlifować własne rekordy. Gra jest przyjemna, wciągająca i w jakimś stopniu losowa. Oczywiście strategia czy umiejętności również mają znaczenie.
Rummikub
Rummikub to klasyczna gra planszowa, która znana jest od przeszło ośmiu dekad. I nadal cieszy się sporym powodzeniem, mimo silnej konkurencji nie tylko planszówek czy gier karcianych, ale też gier wideo. A co można powiedzieć o zasadach? Nie są skomplikowane, ale też napisanie o nich laikowi może sprawić sporo kłopotów. Stąd chętnych odsyłam do linku, gdzie opisano, jak grać w rummikub.