Relacja z turnieju bilarda holenderskiego

We wtorek 25 X 2022 roku odbył się turniej bilarda holenderskiego. Gwoli przypomnienia wydarzenie zostało zorganizowane przez Koło nr 9 PZERiI z Pęcic Małych. Starannie przygotowany zawody cieszyły się sporym powodzeniem zarówno pośród widzów, jak i uczestników. Biorąc pod uwagę, że była to pierwsza edycja i że zgodnie z regulaminem startować mogli tylko członkowie i członkinie PZERiI, tym bardziej warto docenić wspominaną frekwencję. Organizacyjnie też wszystko było odpowiednio zaplanowane. Zawody – jak można było przypuszczać – przebiegały w serdecznej atmosferze. Nie zabrakło też poczęstunku.

W turnieju uczestniczyło ośmioro zawodników – cztery kobiety i czterech mężczyzn. Rywalizacja była zacięta od pierwszej do ostatniej partii. Pora więc przedstawić zwycięzców. I tak najwyższe miejsce na podium (to przenośnia, bo akurat nie było tego elementu – może następnym razem!) zarezerwowane zostało dla Jana Marciniaka, z drugiego miejsca mógł cieszyć się Edward Dąbrowski. Najniższe lokatę na ,,pudle” zajęła pierwsza kobiet – Bożena Osińska. Trzeba dodać, że najlepsza z pań została wyróżniona jako gracz, który zdobył największą liczbę punktów w jednej rundzie. Brawa także dla pozostałych zawodników i oczywiście dla sędziego, Tadeusza Stępnia, czuwającego nad sprawnym przebiegiem rywalizacji, i dla przewodniczącej zawodów – Katarzyny Szmani-Rasz.

Każdy z zawodników został uhonorowany pamiątkowym dyplomem. Były też medale – nie tylko pamiątkowe. Bożena Osińska otrzymała także nagrodę specjalną, czyli intrygująco prezentujący się wyrób cukierniczy – niestety piszący relację nie zna nazwy smakołyku, za co przeprasza. Przeprasza też osoby, zwłaszcza zawodników, którzy fotografie nie zostały dołączone do relacji. Niestety wiele zdjęć było prześwietlonych czy też zbyt rozmazanych.

Plany? Okazało się, że bilard holenderski to doskonała rozrywka dla osób w każdym wieku. Owszem, w turnieju uczestniczyli wyłącznie seniorzy, ale w przerwach między partiami także widzowie mieli okazję spróbować swych sił. I gra przypadła do gustu i dzieciakom, i osobom po czterdziestce. Jest więc szansa, że za kilka miesięcy odbędą się kolejne zawody – tym razem startować mają nie tylko osoby zrzeszone w pęcickim oddziale PZERiI.