Spowalniacze w ulicy Komorowskiej spotkanie w Starostwie
1Starosta jest orędownikiem bezpieczeństwa mieszkańców
Spotkanie na które zostały zaproszone również osoby , który zgłosiły protest ( 150 osób) przeciwko budowie spowalniaczy prowadził starosta pruszkowski w obecności wójta Gminy i przedstawiciela Policji wice-komentanda
1. Z osób protestujących nikt nie przybył , co nie zdziwiło ani starostę ani jego zarząd.
2. Starosta chyba nie widział projektu spowalniaczy , ponieważ stwierdził że nic takiego nie podpisywał.
3 Starosta nie wiedział ,ze są zgłaszane jakiekolwiek problemy , kłopoty z intensywnością i regularnym przekroczeniami prędkości samochodów na ulicy Komorowskiej.
4.W opinii starosty jak i przedstawiciela policji ulica Komorowska jest bardzo bezpieczna , ponieważ nie było żadnego wypadku śmiertelnego
5.Było oczywiste w pewnym momencie spotkania ,że spowalniacze nie będą nigdy montowane, bo przeszkadzają straży pożarnej , karetkom pogotowia , odśnieżarkom i autobusom ( według ich oświadczenia nie będą kursować ) no i staroście
6.Pani Wójt zaproponowała zamienne rozwiązanie ; dodatkowe przejście dla pieszych na wysokości sklepu Rycek ,że światłami i z kamerą rejestrującą przejazd samochodów przy czerwonym świetle , Rejestracja tzn zapis cyfrowy ma być przesyłany do posterunku policji w Regułąch i policja ma działać według ich właściwośći ( mandaty , pouczenia).Ten typ świateł i ich tryb pracy ma być zamontowany również przy ulicy Dzikiej.
Czy ma być też rejestracja prędkość jeszcze nie wiadomo , to opisze projekt.Projekt wykona Gmina a realizacją zajmie się Starostwo.Pieniądze są, chęci również .Ma być to pierwsze tego typu rozwiązanie na pewno w Polsce ale nie wykluczone ,że w Europie a może na świecie.
7.Ta innowacyjność, a także teoretyczne rozłożenie realizacji na lata 2025/2026 i prawdopodobnie przywrócenie obecnie dotychczasowej organizacji ruchu budzi jednak obawy .
8.Nie rozwiązana jest sprawa odcinka ulica Dzika -rondo koło Biedronki ,gdzie na razie nic się nie planuje .Zdaniem starosty kierowcy, którzy zwolnią przy światłach przy ulicy Dzikiej nie będą mieli na dalszym odcinku 400 m ochoty do przyśpieszenia i będą jechali z prędkością 40 km /h
9. Zastanawiająca jest postawa starosty, który zdecydowanie nie dopuściłby do budowy spowalniaczy( choć mówił coś innego) , żałował jest jest długi weekend , bo już by zaczął pracować nad projektem.Skąd ten cały pośpiech: tyle lat czekania a tu nagle i rozwiązanie i pieniądze i chęci.Z drugiej strony wiemy ,ze jedynym skutecznym sposobem ograniczenia prędkości są właśnie spowalniacze .
CZEKAMY NA PROJEKT